Uważam, że smartfony są bardziej inteligentne niż nam się wydaje – potrafią odebrać nam wiele chwil, albo odwrócić uwagę, a my czasem nawet nie jesteśmy tego świadomi.

    Codziennie widzę, jak ludzie na ulicach przechodzą przez pasy rozproszeni przez telefony i zajęci przeglądaniem mediów. Widuję też takich, którzy zamiast spędzać czas ze swoją rodziną wolą zajrzeć do smartfona w poszukiwaniu kolejnego mema, bądź newsa. Duża część ludzi ma też manię dokumentowania wszystkiego zamiast czasem po prostu cieszyć się daną chwilą.

    Obserwując to wszystko wokół, nagle dostrzegłem, że moja rodzina wcale nie jest odporna na pokusę. Któregoś wieczoru moja 10 letnia siostra przygotowując popcorn, spaliła go przez oglądanie filmików. Innym razem widziałem mojego tatę jadącego na nowym trenażerze w domu, pomimo tego, że na ścianie wisiał jego sportowy rower, a na zewnątrz było piękne słońce.

    Te wszystkie zjawiska mocno utkwiły mi w głowie. Zainspirowany projektem Erica Pickersgilla pt. "Removed" zdecydowałem się udokumentować na zdjęciach wszystkie zaobserwowane przypadkowe sytuacje, chcąc zamknąć je kiedyś w formie książki, choć wiem, że temat ten już na zawsze pozostanie aktualny.

    Zdjęcia w czerni i bieli ukazują przypadkowe sytuacje, które udało mi się zaobserwować na zewnątrz. W kolorze zaś, uchwyciłem wydarzenia z bliskiego mi otoczenia.